 |
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Film q2CTF - uda sie? |
KrAiK
Odpowiedzi: 127
Wyświetleń: 205723
|
Forum: ctf.pl Wysłany: Pią Wrz 03, 2010 12:55 am Temat: Film q2CTF - uda sie? |
Ja też tam gram?? |
Temat: Kawaly... |
KrAiK
Odpowiedzi: 1935
Wyświetleń: 1722002
|
Forum: pogawedki Wysłany: Sro Lis 22, 2006 6:15 pm Temat: Kawaly... |
http://gryzli.wrzuta.pl/a...wywiad_z_dziwka |
Temat: Nabor na nowych adminow coolnetu |
KrAiK
Odpowiedzi: 169
Wyświetleń: 175607
|
Forum: ctf.pl Wysłany: Pią Paź 21, 2005 12:22 am Temat: Nabor na nowych adminow coolnetu |
Widzę, że macie spory problem.. Dajcie mi admina i tyle. |
Temat: Spis wszystkich polskich ctf'owych klanow. |
KrAiK
Odpowiedzi: 68
Wyświetleń: 87290
|
Forum: ctf.pl Wysłany: Pon Kwi 25, 2005 6:35 pm Temat: Spis wszystkich polskich ctf'owych klanow. |
Slayers - o tym klanie chyba nikt jeszcze nie wspomniał.. |
Temat: ByŁ i Bedzie Najwiekszym Czlowiekiem..Naszym Ojcem..:( |
KrAiK
Odpowiedzi: 54
Wyświetleń: 72055
|
Forum: archiwum Wysłany: Pon Kwi 11, 2005 7:35 pm Temat: ByŁ i Bedzie Najwiekszym Czlowiekiem..Naszym Ojcem..:( |
Mysle, ze on podpisal sie pod dwoma ostatnimi, w ktorych wspolnie "pojechalismy" Yokaia . |
Temat: ByŁ i Bedzie Najwiekszym Czlowiekiem..Naszym Ojcem..:( |
KrAiK
Odpowiedzi: 54
Wyświetleń: 72055
|
Forum: archiwum Wysłany: Sro Kwi 06, 2005 5:10 pm Temat: ByŁ i Bedzie Najwiekszym Czlowiekiem..Naszym Ojcem..:( |
Ehhh... Do tej pory wydawalo mi sie, ze forum dyskusyjne jest po to, zeby na nim dyskutowac, a nasza dyskusja to nie jakas "szopka" tylko rodzaj refleksji nad zyciem i smiercia Papieza. Dzieki takiej wymianie zdan mozemy zweryfikowac swoje poglady nt. Jana Pawla II i stac sie bogatsi o pewne przemyslenia. Dlaczego nie robilismy tego za jego zycia? A skad wiesz? To, ze nie rozmawialismy na tym forum, nie oznacza, ze nie rozmawialismy nigdzie, nigdy i z nikim...
Nie masz tez prawa zarzucac nam braku wyczucia ani pouczac "co jest teraz potrzebne Ojcu Świętemu". Zacytowales wyrwany fragment z dziela, ktore jest juz dawno nieaktualne, a jego prawdziwosc i autentycznosc w oczach historykow bardzo kontrowersyjna - i na podstawie tego cytatu budujesz swoj poglad i probujesz potepic nasze.
Dlatego tez nie zgadzam sie z Twoim postem, pomijajac - po krotkim namysle - jeden aspekt: faktycznie nie potrzebnie prowadzilismy dyskusje na tym forum, bo jak widac odwiedzaja je ludzie, ktorzy wola narzucic swoj bledny poglad zamiast wlaczyc sie do konstruktywnej wymiany zdan...
Poza tym, nieprecyzyjnie odczytujesz niektore nasze wypowiedzi, sprowadzajac je do jednego tylko tematu...
Pozdrawiam. |
Temat: ByŁ i Bedzie Najwiekszym Czlowiekiem..Naszym Ojcem..:( |
KrAiK
Odpowiedzi: 54
Wyświetleń: 72055
|
Forum: archiwum Wysłany: Sro Kwi 06, 2005 1:04 pm Temat: ByŁ i Bedzie Najwiekszym Czlowiekiem..Naszym Ojcem..:( |
Cytat: | Za przeproszeniem, mam prawo do wyrazania wlasnej opinni, nawet nie bedac "odpwiednia osoba" w twoich oczach. A moja opinnia jest taka, ze z jego smierci robia "Reality SHOW" i ze jest to uwlaczajace dla jego osoby.
|
Albo czytasz nieuwaznie, albo nie rozumiesz, tego co ja do Ciebie pisze. Stwierdzilem, ze jestes osoba niekompetentna, a nie - jak Tobie sie wydaje - ze nie masz "prawa do wyrazania wlasnej opinii". A to jest roznica, bo wielu ludzi wypowiada sie mimo braku kompetencji, czego najlepszym przykladem jest chocby sejm.
Jesli chodzi o to "reality show" to tez przesadzasz. "Reality show" robi sie dla pieniedzy, a od smierci Papieza, publiczne stacje nie nadaly zadnej reklamy, podobnie polsat i tvn do wtorku. Mialy wiec wielka ogladalnosc, ale tego nie wykorzystaly (chyba, ze do podniesienia "prestizu" stacji). Sa jednak ludzie, ktorzy chca sie na tym wzbogacic - jak np. hotelarze i restauratorzy z Rzymu - ale od razu zostaja przez opinie publiczna potepieni...
Cytat: | Zauwaz ze pokochalismy poniekad wizerunek jaki wykreowaly nam media, a ja chcialem uzmyslowic ze byl On forma, "modela" posrednikiem czesto nieswoich slow, z czego malo osob zdaje sobie sprawe. ( taka forme przejawial w ostatnich latach swojego zycia co powodem moglo byc rozwijajca sie choroba). |
Kiedy Ty zrozumiesz, ze Papiez to nie tylko starszy pan w bialym stroju, ktory cos opowiada w TV?? Z jednej strony, Karolowi Wojtyle nalezy sie wielki szacunek z tego powodu, iz byl czlowiekiem z charakterem, bardzo inteligentnym, oczytanym, wyksztalconym i niezwykle charyzmatycznym - jego przemowienia (jesli sadzisz, ze nie byly jego to udowodnij - to jest powazne oskarzenie i zupelnie bezpodstawne) potrafily wzruszyc i pouczyc ogromne rzesze wiernych.
Z drugiej strony, nalezy na niego patrzec przez pryzmat sprawowanego urzedu - jako na Jana Pawla II. Od ponad 1500 lat papiez jest zwierzchnikiem Kosciola Katolickiego, a przez to rowniez najwazniejsza osoba dla praktykujacych katolikow! Ma niesamowity wplyw na tych ludzi, przez co od zawsze glowy panstw musialy sie z nim liczyc.
Dzisiejsza pozycja papieza nie jest wiec do konca powodowana jakimis racjonalnymi, merytorycznymi przeslankami - mozna dyskutowac na temat, czego on faktycznie dokonal, ale nie w tym rzecz. Jego pozycja w naszym zyciu wynika po prostu z tradycji europejskiej, bo nasi przodkowie zawsze zyli w szacunku do urzedu papieza. Przez to mozna nawet stwierdzic, ze papiez jest juz pewnego rodzaju symbolem.
Wiem, ze nie lubisz porownan, ale w pewnych aspektach mozna to odniesc do rodziny krolewskiej w Anglii. Monarcha tego kraju nie ma w zasadzie wplywu na polityke i jest osoba typowo medialna, a mimo to rzesze brytyjczykow kochaja swoja Krolowa i po jej smierci beda rozpaczac rownie mocno, jak katolicy po smierci swojego papieza... Szacunek do papieza ma jednak wymiar swiatowy, ponadnarodowy i - jak sie okazalo - takze ponadwyznaniowy.
Cytat: | Po drugie, zal i skrucha powinna odbywac, sie we wnetrzu czlowieka, jak takowa ma miejsc, a nie, ukazywana na forum publiczne w celu uzyskiwania aprobaty wiekszosci. |
A skad wiesz, ze tak ma sie to wlasnie odbywac? Czytales jakis podrecznik, instrukcje? To jest sprawa niezwykle indywidualna - jeden czlowiek jak ma problem to zamyka sie w sobie i cierpi, a inny woli podzielic sie swoimi rozterkami z ludzmi, ktorzy go otaczaja. Kazdy ma wiec prawo wyrazac uczucia tak, aby przynioslo mu to ulge. Z pewnoscia nie dziwi Cie na przyklad to, ze na pogrzebie bliskiej osoby wszyscy ubieraja sie na czarno (co ma symbolizowac ich zal), zaraz po nim spotykaja sie na stypie, a pozniej przez jakis czas nosza czarne wstazki. Po co? Przeciez mogliby sie zamknac w domu i nikomu nie okazywac swojego cierpienia...
Jesli chodzi o publiczna aprobate, to tu sie z Toba zgodze, ale nie ma w tym nic dziwnego. Ludzie przewaznie daza do tego, aby uzyskac uznanie i aprobate, przez co wiele rzeczy robia "na pokaz". Nie jest to wiec do konca szczere, ale zaden czlowiek nie jest do konca szczery, dlatego nic tu sie nie da zmienic...
Cytat: | Nie widze analogi pomiedzy smiercia rodzicow, a smiercia osoby slynnej. Moze jedynie w zastoju pracy serca i zaniku tetna. Wedlug mnie smierc osoby, o ktorej 99% "osoby stawiajacych idiotyczne swieczki" ma szczatkowe pojecie - nie majac pojecia o Jego zyciu, sposobnie pojmowania swiata, interpretacji wielu problemow... Porownywanie Jego smierci, ze smiercia rodzica, osoby z ktora spedzamy dzien w dzien, 24 godziny na dobe, jestesmy w stanie zrozumiec jego postepowanie, sposob myslenia, praktycznie w niej widzimy odbicie samego siebie - jest ABSURDALNE. |
Po pierwsze, duzo bardziej absurdalne bylo porownanie smierci Papieza do smierci 300 tys. ludzi, ktorych dotknelo tsunami...
Po drugie, jak juz wspomnialem - papiez to nie jest "zwykla slynna osoba". To jest czlowiek, ktory w zyciu niektorych ludzi mogl pelnic duzo wieksza role niz ktos z rodziny. Dla osob gleboko wierzacych, byl bezposrednim przedstawicielem Boga na ziemii, przez co stanowil dla nich najewiekszy autorytet wsrod zywych osob. Ty znowu nie bierzesz tego pod uwage - bo jak mniemam (moze sie myle..) nie jest zbyt gleboko wierzacy. Ja tez nie jestem wierzacy, ale potrafie takich ludzi zrozumiec. Wiara to jest rzecz ktorej nie da sie zdefiniowac, a co za tym idzie hierarchie, ktore wyznacza moga byc irracjonalne.
Po trzecie, moj przyklad nie musi dotyczyc tylko gleboko wierzacych - na pewno jest wiele osob, ktore a) nigdy nie znaly swoich rodzicow, przez co ich smierc dotkie ich mniej niz smierc Papieza, b) maja rodzicow, ktorych nienawidza, lub wrecz zycza im smierci. Oczywiscie, ostatni akapit nalezy traktowac nie calkiem serio, jednak chcialem Ci po prostu uzmyslowic, ze moje porownanie wcale nie jest takie oderwane od rzeczywistosci. Po prostu, smierc to smierc, a pokrewienstwo czy osobisty kontakt ze zmarlym wcale nie musi rzutowac na wielkosc cierpienia po jego stracie...
Cytat: | Bo owe uczucia w pewnym sensie dotyczna mnie. To one raza mnie, a co za tym naruszaja moja prywatnosc, dlatego to co mnie dotyczy, moze byc SWOBODNIE przeze mnie komentowane, a co za tym idzie krytkowane. |
Jasne, wszystko masz prawo komentowac, ale chce Ci po prostu uzmyslowic, ze nie jestes nieomylny...
Pozdrawiam. |
Temat: ByŁ i Bedzie Najwiekszym Czlowiekiem..Naszym Ojcem..:( |
KrAiK
Odpowiedzi: 54
Wyświetleń: 72055
|
Forum: archiwum Wysłany: Wto Kwi 05, 2005 7:42 pm Temat: ByŁ i Bedzie Najwiekszym Czlowiekiem..Naszym Ojcem..:( |
Ale sie uparliscie na to tsunami... Czlowiek prawie nigdy nie jest do konca sprawiedliwy i obiektywny - zawsze smierc bliskiej nam osoby (np. kogos z rodziny) przezyjemy bardziej niz - nawet - 300 tys. zupelnie nam nieznanych, "anonimowych" ludzi. Oczywiscie swiadczy to o egoizmie, ale malo jest prawdziwych stoikow, ktorych zal uzaleznia sie od liczby zmarlych...
Czy Jan Pawel II byl osoba, ktora zasluguje na takie traktowanie po smierci? Moze tak, moze nie - ale na pewno nie Ty jestes odpowiednia osoba, ktora jest kompetenta aby to oceniac.
Jesli chodzi o jego popularnosc, to na pewno duzy wplyw na nia mialy media - byl w koncu pierwszym papiezem, urzedujacym w dobie powszechnej dostepnosci do telewizji, prasy, internetu itd. Ale czy to cos zmienia? Mamy go szanowac mniej za to, ze czesto byl pokazywany w TV??
Jesli chodzi o szczerosc i intencje innych ludzi, to po pierwsze: nigdy sie nie dowiesz czy masz racje i jak wielu osob dotyczy Twoje stwierdzenie (przez co czesc ludzi moze sie poczuc urazona), po drugie: jesli nikomu to nie przeszkadza, to nie powinno sie tego komentowac... Co za roznica czy ktos poszedl na msze, wyslal smsa, czy zmienil opis na gg? Ludzie maja rozne pomysly i rozne potrzeby wyrazania swoich uczuc.
A czy "moda na papieza" (glupie okreslenie..) minie po tygodniu, to tez jest sprawa indywidualna. Jeden czlowiek o smierci rodzicow zapomina po miesiacu i zyje dalej, a inny cierpi przez lata. Analogicznie bedzie w przypadku papieza i jakiejkolwiek innej zmarlej osoby. To jest logiczne i nie wiem dlaczego odnosisz to tylko do tej sytuacji...
Podsumowujac, uczucia to kwestia bardzo indywidualna i zupelnie nieracjonalna, dlatego mozna opisywac swoje, ale po co komentowac innych, skoro bardzo rzadko uda nam sie zrobic to poprawnie?
Pozdrawiam. |
Temat: Najlepszy klan w historii ctf...? ([P] vs [S]) |
KrAiK
Odpowiedzi: 129
Wyświetleń: 141799
|
Forum: archiwum Wysłany: Sob Paź 16, 2004 3:25 pm Temat: Najlepszy klan w historii ctf...? ([P] vs [S]) |
Alienek zapomniales o [SW] |
|
|