Te słowa najlepiej charakteryzują to co zobaczyłem po powrocie na scenę Q2 CrF PL. Dlaczego? A któż to wie. Wiem, że kiedyś wchodząc na serwer czułem to coś. Ten dreszcz... Kto będzie grał? Może ktoś znajomy. Pewnie będzie fajnie. Może ktoś z klanu będzie na serwie? Takie pytania mi się kołatały w łepetynie i nie mogłem się doczekać aż mój q2 się połączy. A gdy w końcu się połączył to od razu F1 i sprawdzam. I co widzę? Grupę znajomych... legendarny -=KuRzAwA=-, nieustające [S], KAItki, jacyś amicusi i fraterzy , genialnie nazwani PnM [Ping no More] i różni inni wolni strzelcy, których znałem od miesięcy.
Każdy z nich coś sobą reprezentował. Zazwyczaj dobry humor, czasem powagę i ogólnie jakąś normalną postawę. Konwersacje na serwerach były ograniczone do minimum i zazwyczaj dotyczyły bieżącej rozgrwyki. Tutaj muszę dodać, że kultura była na wysokim poziomie. Nie przypominam sobie bluzgania. Był ogólnie LUZ. Ludzie przychodzili POGRAĆ. Ja także. I jedyną rzeczą mogącą mi w tym przeszkodzić był ping, który zwykł skakać do 999 i koniec gry . Ale w 90% przypadków spędzałem 1-5h doskonale się bawiąc. Po meczu były spotkania jeszcze wtedy na ICQ, bo GG nie istniało Te niezapomniane konwersacje... ah...
No i klany... [S] chyba rządziło niepodzielnie... jak już wspomniałem PnM też się trzymało... GD było niezłe... KAI miało Bresofta z ampem na defensie, który myślał, że umie grać )) Mecze klanowe, to czysta przyjemność zgromadzenie ludzi na poziomie. Szybkie ustalenie map i zasad. 2x30 minut i rezultatem były 2 demka z genialnymi meczami najczęściej. Po meczu omówienie w ogólnie radosnym nastroju i spać.
Tak było około 6 lat temu.
A teraz?
Jak już mówiłem, jest źle.
Wchodzę na serwer i co widzę?
plejer
kupa
a
ziom
ziut
dupa_biskupa
pale
nie_pale
jem
nie_jem
sram
ja_tez_sram
ucze_sie
trening
I inne bzdury tego typu. Mówię "cześć". Słyszę "spier..aj". Pytam "Dlaczego?". Słyszę "Dlaczego nie?"
No ale... nadal nie zniechęcony wchodzę do red, bo przegrywa i jest 3/5. Gram. Idzie fajnie, nawet po 3 latach przerwy. Nagle wynik przychylił się na naszą stronę. Wciskam F1 i co widzę? jest 5/3. Gdzie oni poszli? I kto przy zdrowych zmysłach dołączył do wygrywających?
No to przepisuję się do blue. Gram, ale co chwilę ginę. Myśle sobie... no cóż 3 lata przerwy... pewnie poziom się podniósł i jestem cienki Ale wciskam F1 odruchowo i co widzę? 6/2 Gram sam z "plejerem". No to łaskwie proszę o zmianę skaładów. Co słyszę? "Jak nie umiesz grać to wypierd..aj" i tego typu teksty. Konsola. Quit. Enter.
Przypadek? Łudziłem się. Po paru dniach wchodzę. Sytuacja się powtarza. Z drobnymi wariacjami. Próbuję rozmawiać z ludźmi. Nawet przyjaźni niektórzy. Ale następnego dnia mnie mieszają z błotem za coś... za co? nie wiem... nie wnikam, bo nie ma sensu.
Marnie to wygląda. Bardzo mnie denerwuje, że ludzie nie potrafią zagrać mapy do końca, tylko wychodzą w trakcie z bylejakiej przyczyny [przegrywają, tracą techa, ping im skacze do 50 (z 10) i krzyczą LAG! etc..] czym psują często zabawę reszcie, bo się składy de-balansują
Bardzo mnie denerwuje jak jakiś "a" czy "ziom" mówi do mnie "Cześć Joseph, co tam?" [w najlepszym przypadku] a częściej "spierd..aj lamo" Łatwo coś takiego powiedzieć spod "fejka", bo nie niesie to żadnych konsekwencji. Jest to żałosne, ale się tego nie wypleni. Szkoda.
Bardzo mnie denerwuje, że ludzie potrafią donieść 10 flag w 5 minut i nawet nie przyjdzie im na myśl, że stało się to nie za sprawą ich dobrych [często wątpliwych] umiejętności a za sprawą faktu, że w przeciwnej drużynie gra 5 noobków a naprzeciw im 5 veteranów-fejków lub ogólnie 2-3 ludzi więcej. Problem się zaczyna gdy znajdą się oni w odwrotenj sytuacji. Znaczy sie w przytłaczającej mniejszości lub w słabszym teamie. Wtedy rozlega się lament. No i oczywiście zaczyna się bluzganie. Jakby nie można tego było załatwić kulturalnie chociaż.
A klanówki? Ojej!
Byłem świadkiem kilku sparingów. Prawie wszystkie przebiegły w dosyć nieprzyjemnej atmosferze. Często w celu zrobienia miesjac na serwerze następował mass-boot ludzi tam grających. Jakby nie mogli poczekać 5-15 minut na koniec mapy. Później idzie gładko. Czasem przgrywający klan szuka usprawiedliwienia na to [lag, wywalenie jednego z graczy, złamana ręka, kolor firanek...]. Ilość bluzgania powinno się liczyć w kurwo-minutach. Znaczy się ile razy słowo "ku..a" pojawi się w tekstach na minutę. Myślę, że przekroczy ona 100 spokojnie. A jak dodać inne słowa tego typu, to wartość ta przekroczy 500 spokojnie. Smutne.
Ludzie!
Myście. To ma być zabawa. Ale zabawa nie tylko dla was. Ale i dla innych. Czy to trudno mieć to na uwadze? Czy tak trudno o odrobinę kultury? Czy tak trudno dograć mapę do końca nawet jak się przegrywa? A jak wygrywasz zbyt gładko to zerknij na składy. Może trzeba się przepisać. Co? Stracisz punkty? Ojejku. Po to grasz? Żeby być 1-szy na mapie? Żeby mieć najwięcej punktów? Zagraj z botami i włącz GOD MODE. Ludzie! Musisz zmieniać nicka na "a" czy "ziom"? Musisz? No dobra... zmieniaj sobie... ale zawsze? Cały czas? Po co? W jakim celu? Podnieca cię fakt, że możesz powiedzieć to co chcesz bez konsekwencji? Ma to coś z podglądactwa Smutne...
Ludzie!
Czy te czasy, które opisałem powyżej kiedyś wrócą? Nie sądzę... ale myślę, że można sporo zmienić. Jeśli nadal to czytasz, to znaczy, że masz poczucie jakiegoś wyższego sensu tej gry. Przemyśl to. Nie liczę na cud. Ale może ze 2 ludzików zmieni swoje podjeście do gry
Sorry za tak długi tekst, ale nieco mnie zbulwersowało to co widziałem przez ostatnie 2 miesiące. Żal, smutek... szkoda... to była fajna sub-kultura... spoko ludzie, fajni qmple... Może będzie lepiej ?:)
Dołączył: 23 Sie 2004 Posty: 548 Skąd: Świdnik-=7=-
Wysłany: Czw Sty 27, 2005 6:22 pm
.......niezle Jarek niezle....ale tak juz jest...moze sie cos zmieni jak ludzie beda chielis ie zmienic..i swoje postepowanie:)...sam za aniolka sie nie uwazam...ale sie staram i to jest droga do sukcesu..hehe a ze sie czasem wqrwie to juz tak jest..caly ja ...PEaCE...!!
SWIDNIK RULEZ!!!pi$-da-7
_________________ Is it cuz they like my gangsta walk?
Is it cuz they like my gangsta talk?
Is it cuz they like my handsome face?
Is it cuz they like my gangsta ways?
Whatever it is, they love it
czytam twojego posta i kurczę masz racje.
i jak by się dalej zastanowić czasem sam popełniam niektóre błędy wymienione przez ciebie
nie wiem czy ten temat coś zmieni ogólnie na scenie, natomiast jest część ekipy która wchodzi na ctf.pl i myślę że każdy tak powinien się zastanowić nad swoim postępowaniem a będzie lepiej ;s
Mam racje Joseph, ale bluzganie na servach jest czasem uzasadnione przykładowo:
- Gracz który ma ping 10/15 czasem mniej i gra rok,wygrywa z Tobą i mówi ze jesteś słabylama,to potrafi czasem strasznie wkur.wic i sie pusci odpowiednia wiązanke słów do ów gracza,to sie juz raczej nie zmieni i do tego raczej trzeba sie juz przyzwyczaic ...
nie czytałem posta Josepha ale bez czytania pewnie moge się pod nim podpisać... Co do wypowiedzi d3 (who the fuck are you?), gracze z pingami 10~15 -- hehe, euronet lammah =] jak ja to na nich mówie.. chłopaki strasznych kozaków zawsze rżną jak mają ping 10-15 (server euro-net) i czasami 20-30 (inne serwery), jak tylko ping jest w granicach 50 to słychać "lag!" "qrwa lag!" "no co za szmata, na lagu bije" w skrócie? n00by, które nie mają zielonego pojęcia o grze..
niech nawet wybiorą najlepszych z najlepszych, z pominięciem kriba, z tego zjebanego euronetu, a ja wybiore od ręki 5 graczy z pozostałej ekipy i ich rozjadą na ich domowych podwórku, bo pozostała 5-tka zna takie magiczne hasła jak: "doświadczenie" i "teamplay", o "kultura" i "dojrzałość" nie wspominam, bo to pozostawia wiele do życzenia u chłopców z podwórka którzy żyją trybem "zboofać się i poklikkaaaaać w queeeja i poszczela z rejla" (nazewnictwo starałem się zachować w oryginale)..
przeczytałem posta Josepha (kurde, ale mi się nudzi), i miałem racje, bez czytania moge się pod nim podpisać..
niestety, kiler ma racje - to nic nie zmieni, nawet usilne tłumaczenie ludziom nic nie da, wniosek jest prosty -- zmienić gre, ja to uczyniłem i jestem zadowolony, bo w nowym środowisku (gdzie trudno spotkać 16-o letniego zioma spod bloku) czuje się o wiele lepiej (hint. gra jest płatna, a ziom woli kupić bonia i skręcić gibona, czy jak to się po ziomalsku mówi) innym polecam również to rozwiązanie, lub totalny ignore podczas free for all a granie jedynie ze znajomymi i kolegami z klanu
smieszne jest w tym wszystkim to ze ludzie wymieniajac bledy innych sami swoich nie potrafia zauwazyc...
jospeh masz racje ale ciut za pozno osoba w suime z zewnatrz (mozna tak cie nazwac bo po dluzszej przerwie wpadasz i nie poznajesz tego miejsca/tych ludzi) wytyka takie przykladowe sytuacje z zycia na coolnecie... na scene weszla zaraza w postaci ludzi ktorzy maja w dupie innych ludzi... garstka tych ludzi zarazila innych ludzi - bo przeciez moge sobie kazdego obrazic, zmieszac go z blotem a i tak nic mi nie zrobi wiec skoro jestem bezbronny to czemu nie? inni nowi ludzie patrzac jak doswiadczeni gracze jada innych graczy dochodza do wniosku ze to musi byc na porzadku dziennym i sami zaczynaja malpowac po malpach...
jest paru ludzi ktorzy ida z fala... jest paru ktorzy ida pod prad - i przez to ta gra nie jest juz tak przyjemna jak kiedys - bo skoro wchodze na server i ktos mnie kopie.obraza.flooduje priv_ms to po co ja wlasciwie jestem na tym serverze i gram z tymi ludzmi jezeli ich poziom jest tak fatalny? gram z nimi bo lubie sama idee tej gry ale jezeli sama idea nie jest w stanie wygrac z chamstwem.prostactwem.glupota to po co mam byc tutaj i tylko sie niepotrzebnie denerwowac... jest i 3 grupa ludzi ktorzy stoja z boku i osobiscie do tych ludzi mam najwiekszy zal bo widza fale ale boja sie odezwac bo sami moga stac sie ofiara tej zarazy... tez lubia ta gre jak inni ale im nei zalezy...
pytasz sie czy bedzie lepiej?
uslyszysz glosy uznania.racji.bravo na stojaco i tyle...
nikt sobie do serca nie wezmie slow ktore tutaj napisales...
nasuwa sie pytanie skad tak malo wiary w ta scene?
bo trwam tutaj juz od 5/6 lat bez przerwy i jeszcze nigdy nie widzialem i nie bylem czlonkiem takiego szamba jakie ma teraz miejsce...
pokazesz ze ci zalezy... wykorzystaja to...
bedziesz walczyl o 'rownouprawnienie'... przegrasz...
i tak krok po kroku w kazdym znajdzie sie uczucie bezsilnosci i braku checi na toczenie 'dyskusji' z ludzmi ktorzy 'wiedza wszystko najlepiej' i nie licza sie ze zdaniem innych - bo przeciez co mi zrobisz jak napisze ze twoje argumenty sa smieszne i pozbawione sensu?
jezeli druga strona nie probuje chociaz troche pomyslec nad tym co napisales to po co rozmawiac?
koleczko sie zamyka i wolisz zmienic gre i pobawic sie 'wreszcie' niz angazowac sie w konflikty i szukac sposobu dotarcia do drugiej strony...
joseph ciesze sie ze ci zalezy...
co to da?
moze ty do kogos dotrzesz...
nadzieja w narybku ktory sie pojawil w postaci sm sta2 i czesci xm... jak fala do nich nie dotrze to moze cos z tego bedzie...
hmmy Grzdyl czyli Twoim zdaniem takie zachowanie jest zarazliwe ?:> nie sadze, to raczej zależy od mentalności czlowieka...
zreszta ja nie wiem jak bylo 5/6 lat temu ale wiem jak było 3 lata temu wtedy bardzo mało osób się zachowywało jak teraz, tak jak w wyżej napisanym poscie uważam że to zaczeło się około 1,5 roku temu i będzie trwało cały czas, ja już tylko czekam na inna grę sieciowa która wciągnie mnie tak jak q2 to już czasem nie daje rady na tych serverach i mnie krew zalewa
Myslisz ze w innych gierkach bedzie lepiej ? To nie ma znaczenia w co teraz grasz .. po prostu robactwo jest wszedzie =] Po prostu pokolenie ziomali sie dorwalo do kompow i takie sa tego teraz skutki :/
Anyway .. czesc Joseph :)
Grzdyl, ja Ciebie chyba kiedyś będe musiał wyprowadzić z błędu cytując Ci wypowiedzi ludzi, którymi się zasłaniasz (i.e. kaszub, Orlan) na Twój temat... Problem w tym, że Twoje pierdolenie "ludzie się boją" jest śmieszne, kto się boi? WSKAŻ KURWA PALCEM!! Mówisz "oni" "wszyscy" "tami", zero konkretów.. Ja w przeciwieństwie do Ciebie mogę wskazać konkretne osoby, konkretne sytuacje, konkretne miejsca.. I nie wyciągaj synu wojen między mną (innymi ludźmi) a Tobą w to miejsce, bo kurwa kolejny flame prowokujesz, i nie wmówisz mi, że ludzie moje kopanie/floodowanie Ciebie uznają za motywacje do olewania zmiany teamów, czy choćby wyzywania, bo to tak jakbyś mówił "krach w USA po 11/09 miało wpływ na Tsunami pod koniec 2004 roku" :/ ta, Osama zaszlał w USA, to teraz Saddam wysadził bombe na dnie oceanu i stworzył tsunami :/ Kurwa mać naucz się człowieku łączyć *FAKTY* i pisać konkrety a nie pierdoły, bo żałosne jest mówienie "Bo stało się A i B w sferze Alfa i to spowodowało, że zupełnie niezależna od Alfa, sfera Delta, wywołała zjawiska X, Y i Z co doprowadziło nas do A w Gamma"...
p.s.
*plonk*
[edit]
Joseph od czasu do czasu pogrywał, więc to nie jest dla niego "nowość" bo to obserwował od dłuższego czasu.. znów, "Grzdyl/Z-Factor i FAKTY v6.9 beta 31337+"
czesc joseph..pewnie mnie nie pamietasz
ale do tematu...w zasadzie chyba niepotrzbenie sie produkowales...nic nie zmienisz, nic nie osiagniesz, nic nie da sie zmienic...no chyba ze takich jak Ty, Ja i kilka innych osob ktorym zalezy - i ktorych mozna by policzyc na palcach - zebral bys w sile 30
atmosfera o ktorej piszesz (icq, klanowki demka) zniknela bezpowrotnie...czasy sie zmienily...teraz do kompa dostep ma co 2 dzieciak ..czego efektem jest to co teraz dzieje sie na servach i to nie tylko tych od q2.
Nie bede sie rozpisywal bo i tak pewnia moja wypowiedz a takze i caly temat..polowa ziomkow ctf'owych (ziomkow-nastolatkow) napewno nie przeczyta...zachowujmy sie chociaz na forum jak kiedys (choc to zdecydowanie niemozliwe)
Gość
Wysłany: Czw Sty 27, 2005 9:35 pm
nic do ciebie niemam juzef d3 nie prawda ze jak ktos gra rok to jest jeszcze lamus bo ktos moze grac i 5 miesiecy i byc wymiataczem
wiec nie pierdol :I
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum