ja se to czytalem... przeczytalem większą połowe i doszłem do wniosku ze sprawdze koncowke rozmowy - moze jakis morał jest albo co ... i stwierdzilem ze nie warto bylo czytac ;o
Rozmowa dwóch maszynistów:
-Stary, jaki numer, zasuwamy z Zenkiem z Przemyśla do Szczecina, nagle patrzymy a na torach dziewczyna. No super laska, blondyna, długie nogi itede.
No to my ją do maszyny i jazda, najpierw Zenek, potem ja, potem razem i od przodu i od tyłu i tak całą drogę w te i spowrotem...
-Ty, a do buzi brała?
-Nieee... no głowy tośmy nie znaleźli.
maz namawia zone na seks, ale ona odmawia. maz namawia i namawia, ale
ona caly czas nie chce. w koncu maz pyta:
- jestes pewna?
- tak.
- czy jest to twoja ostateczna decyzja?
- tak.
- nie zamierzasz zmieniac zdania?
- nie zamierzam.
- wiec pozwolisz, ze skorzystam z kola ratunkowego i wykonam telefon
do przyjaciolki?
Podczas lekcji nauczycielka pyta dzieci o przykład zdania typu "masło
maślane". Jasio się wyrywa:
- No dobrze Jasiu, mów...
- Geje to pedały!
Elegancko ubrana kobieta weszła do ekskluzywnego salonu Daewoo.
Od razu jej uwagę przyciągnął piękny, czarny, błyszczący, sportowy
matiz II. Wśród szumu klimatyzacji i kojących dźwięków muzyki w salonie
podeszła do samochodu, otworzyła drzwi i nachyliła się nad fotelem
obitym czarnym miękkim welurem. Kiedy go delikatnie dotknęła, nagle...
niespodziewanie... wymknął jej się głośny pierd ! Wyraźnie
zawstydzona szybko się wyprostowała i obróciła się, żeby sprawdzić
czy ktoś tego nie usłyszał! Okazało się, ze cały czas tuz za jej
plecami stal sprzedawca.
- W czym mogę pani pomóc? - zapytał z grobowa mina.
Kobieta szybko rzucała pytanie aby zatuszować wpadkę:
- Ile kosztuje ten samochód?
- Jeśli spierdziała się pani tylko dotykając go, to po usłyszeniu
ceny z pewnością się pani zesra.
Młoda kobieta tuż przed drzwiami sali porodowej zostala zapytana, czy
chciałaby, aby przy porodzie obecny był jej mąż.
- Obawiam się, że nie mam męża - odpowiada dziewczyna
- No dobra, chłopak?
- Chłopaka też nie mam.
- Ma pani partnera?
- Nie, jestem wolna, będę sama wychowywać dziecko.
Po porodzie położna ponownie odzywa się do świeżo upieczonej matki:
- Ma pani śliczną córeczkę, ale muszę ostrzec zanim pani ją zobaczy,
że jest
czarna.
- Cóż - odpowiada dziewczyna - Miałam naprawdę wielkiego pecha,
brakowało mi
pieniędzy, więc zagrałam w filmie porno. No i ten gościu był czarny.
- Bardzo mi przykro - odpowiada położna - To oczywiście nie moja
sprawa i
głupio mi zadawać takie pytania, ale ona jest blondynką!
- No... tak. Byłam naprawdę w rozpaczliwej sytuacji, a był tam jeszcze
ten
Szwed. Co mogłam zrobić?
- Przepraszam. To nie moja sprawa ale muszę zapytać. Bo ona ma skośne
oczy...
- A, bo był tam jeszcze taki mały Chińczyk. A naprawdę mnie
przycisnęło, nie
miałam wyboru.
Położna jeszcze raz przeprosiła za te wszystkie pytania, wytłumaczyła
się pięć
razy, po czym przyniosła dziecko dziewczynie, która natychmiast
wymiarzyła mu
klapsa w pupę. Dziecko zaczęło płakać.
- Dzięki Bogu... - odetchnęła matka
- Nie rozumiem? - położna unisła brwi w geście zdumienia
- A... Bo strasznie się bałam, że będzie szczekać!
II wojna swiatowa, niemcy robia nalot na wioske żydów. Ci, nie wiedząc gdzie zwiac wskoczyli do studni. Niemcy wpadają do wioski, nigdzie ani żyda. Staja 2 ssmani nad studnią i rozmawiają:
-no gdzie ci wszyscy żydzi?-
a żydzi w studni odpowiadają (jak są w studni to nie ma echa):
-no gdzie ci wszyscy żydzi?-
drugi ssman:
-a moze poszli do lasu...-
a żydzi:
-a moze poszli do lasu...-
na to ten pierwszy:
-a może wrzoocimy granat do studni?-
a żydzi:
-a moze poszli do lasu...-
Uciekają Kloss i Stirlitz przed Niemcami. Wpadają w ciemną uliczkę, z której
nie ma wyjścia. Kloss zdążył się schować do śmietnika, a Stirlitza złapali
Niemcy. Kiedy go prowadzili i przechodzili obok śmietnika, Stirlitz kopnął
śmietnik i powiedział:
- Kloss, wyłaź. Złapali nas!
_________________ I choćbym szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę,
bo sam jestem największym skurwie... w tej dolinie!!!
Jedzie koles tirem i przejezdza pod mostem, oczywiscie jak to na polskiego kierowce przypadlo musial sie pod nim zablokowac :/ po chwili w jego strone biegnie smiejacy sie policjant i mowi
-co panie zaklinowalismy sie ?
na to kierowca
- nie qurwa most wiozlem i mi paliwa zabraklo :]
Międzynarodowa wycieczka przyjeżdża pod największy wodospad na
świecie:
- ...ooo God, it`s wonderfuuuuuul....
- ...ooo mein Gott, das is wuuuuuuundergar...
- ...gospodin, eto priekrasnooooojeeeee...
- ...ooo kurwa, ja piedolę...
Facet po studiach dostał pierwszą pracę w supermarkecie.
Pierwszego dnia jego szef mówi:
- Weź miotłę i pozamiataj tu trochę.
- Ależ proszę pana, ja skończyłem AGH!
- Aaa to przepraszam, nie wiedziałem. Więc tak: to jest miotła, a tak się zamiata.
_________________ Love me or leave me.
HEY! Where is evrybody going???
Rodzaje babć autobusowych:
1) Łowczynie krzeseł - gdy autobus się zatrzyma i otworzy drzwi, Ty nawet nie zdążysz sobie tego uświadomić, a ona już siedzi.
2) Babcie-akrobatki - widząc wolne krzesło po drugiej stronie autobusu w cudowny sposób odzyskuje mobilność, wrzuca laskę pod pachę i biegnie do krzesła co sił w nogach.
3) Borostwory - ogromne babcie w futrzanych płaszczach zajmujące z reguły 1,5 - 2 miejsc siedzących.
4) Babcie-wilki - atakują watahą, ich szczekanie rozlega się na cały autobus i wygryzają każdego z ich siedzeń.
5) Babcie lokomotywy. Jak siedzisz w autobusie, stają nad Tobą i zaczynają sapać. Niektóre sapią tak intensywnie, że czujesz co jadła kilka godzin temu...
6) Babcie ankieterki - na kilka przystanków przed ich docelowym przepytują ludzi, kto kiedy wysiada i starają się odpowienio ustawić wszystkich w przejściu.
7) Babcie sprinterki - pierwsze co robią to zajmują dogodną pozycję w autobusie, a dopiero potem starają się dowiedzieć jaki jest jego numer.
_________________ Love me or leave me.
HEY! Where is evrybody going???
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum