a teraz cos dla mlodych astrologow i Pań w ciazy ...:P
Pewna matka zabrala swoja corke do lekarza i poprosila o
zbadanie spuchnietego brzucha swojej pociechy. Po chwili doktor stwierdzil ze corka jest w ciazy. Matka zrobila sie czerwona z gniewu o przez 10 minut klocila sie z lekarzem ze jej corka jest porzadna dziewczyna i nigdy nie popsulaby sobie reputacji przez uprawianie seksu w tak mlodym wieku. W pewnym momencie doktor wstal i zaczal patrzec za okno Matka zdenerwowala sie jeszcze bardziej:
- Niech sie pan nie gapi za okno! Pan mnie ignoruje!
- Nie, nie - bo wie pani cos takiego juz sie raz zdarzylo, tyle
ze wtedy na niebie pojawila sie gwiazda i przybyli trzej krolowie, a ja bym tego za cholere nie chcial przegapic"
wodka na rozum nie szkodzi....
Szklanka wódki (250 g) zabija okolo 1000-2000 komórek nerwowych w naszym mózgu. Komórki nerwowe sie nie regeneruja. Ludzki mózg sklada sie z okolo 3 miliardów komórek nerwowych, z czego uzywamy na co dzien okolo 10% z nich. Zatem okolo 2,7 miliarda komórek sa nie potrzebne. Szklanka wódki zabija 1000 komórek nerwowych. Czlowiek moze bez obawy o swoje zdrowie wypic 2 700 000 szklanek wódki.
Przeliczamy: 1 butelka (750 g) = 3 szklanki,
zatem 2 700 000/3 = 900 000 butelek. Zakladajac, ze maksymalny wiek przecietnego alkoholika wynosi 55 lat, a zaczyna on pic, powiedzmy majac 15 lat, to mamy 40 lat stazu. Przeliczamy lata na dni: 40 * 365 = 14600 dni picia. Jezeli mozemy wypic 1 080 000 butelek bez obawy o nasze komórki nerwowe to: 900000/14600 = 62 butelki wódki dziennie. Wniosek: Aby umrzec z braku komórek nerwowych musielibysmy pic po 20 butelek wódki na sniadanie, 20 na obiad i 30 na kolacje....
Ksiadz na lekcji religi pyta dzieci :
- No drogie dzieci. A pamietacie kuszenie Chrystusa ? 40 dni nasz zbawiciel
spedzil na pustyni i byl kuszony przez diabla. A gdy Jezus odczul glod,a
diabel rzekl "Jesli jestes Synem Bozym, powiedz temu kamieniowi, zeby sie
stal chlebem, to co mu odpowiedzial ? No.. Dzieci ?
Z glebi sali slychac odpowiedz :
- Not enough mana
ciekawe czy ks. Jankowski cos o tym wie.....:)...i wielu innych odczuwajacych "powolanie" ...
W pewnej malej angielskiej mieścinie był sobie ksiądz, który oprócz
obowiązków duszpasterskich, lubił hodowle drobiu. Któregoś jednak dnia
księdzu zginął kogut. Początkowo ksiądz myślał, że kogut po prostu uciekł,
jednak minął jakiś czas, a koguta nie ma. Ksiądz zmartwił się, doszedł do
wniosku, ze ukradziono mu koguta. Po niedzielnej mszy, kiedy wierni zbierali
się już do wychodzenia, ksiądz ich powstrzymał:
-Mam jeszcze jedna, bardzo wstydliwa sprawę do załatwienia.
- Chciałbym spytać, kto z tu obecnych ma koguta? (Wszyscy mężczyźni wstali)
- Nie, nie - to nieporozumienie. Może spytam inaczej, kto ostatnio widział
koguta? (wszystkie kobiety wstały)
- Oj, nie, to tez nie o to chodzi, może wyrażę się jeszcze jaśniej, kto
ostatnio widział koguta, który do niego nie należy? (połowa kobiet wstała)
- Parafianie - nie rozumiemy się, spytam, wprost
- Kto widział ostatnio mojego koguta? (Wstał chórek chłopięcy, ministranci i
organista)..
o prosze...a to wlasnie dostalem od kumpla ...kiedys milesa Sina z GD a teraz zapalonego tuningowca
Ps. szkoda ze ten klan zniknal...
Kierownik sklepu uczy młodych sprzedawców jak powinno sié
obsługiwac
> klientów.
> > - Patrzcie i uczcie się ode mnie
> > Wchodzi klientka:
> > - Poproszę proszek do prania firan.
> > - Proszę bardzo, ale doradzam pani również kupić płyn do
mycia okien.Skoro
> pierze pani firany może pani umyć okna.
> > - Widzisz Jasiu - tak musi pracować sprzedawca,teraz twoja
kolej - mówi
> szef - widząc następną klientkę.
> > - Poproszę podpaski
> > - Proszę bardzo, ale doradzam pani również kupić płyn do
mycia > okien.
> > - Co proszę?
> > - Skoro nie może pani dawać dupy - to niech pani chociaż
okna umyje
Zdania ktorych nie chcial bys uslyszec na stole operacyjnym:
Lepiej to gdzies schowajcie, przyda sie do sekcji!
Przyjmij te ofiare o Wielki Panie Ciemnosci!
Azor! Wracaj i oddaj to!
Chwilke, jezeli to jest sledziona to co trzymam w rece?
Eeee... podaj mi to tamto... no to cos...
Wiecie, na nerkach mozna zrobic niezly interes, a ten facet ma dwie!
Mozesz zatrzymac to cos! Jak tak pulsuje to mi przeszkadza!
Fajne to bylo! A mozesz teraz zrobic by podskoczyla mu noga?
Co to znaczy ze on nie przyszedl tu na zmiane plci?
Dobrze, zrob teraz zdjecie tego czegos z tej strony!
Co masz na mysli mowiac "chce sie z toba rozwiesc"?!
To zaraz wybuchnie! Kryc sie!
Pali sie! Uciekajmy!
Popatrz ma takie same wyniki jak ten nieszczesnik, co go wczoraj operowalismy...
Lepiej to gdzies schowajcie, przyda sie do sekcji!
Przyjmij te ofiare o Wielki Panie Ciemnosci!
Azor! Wracaj i oddaj to!
Chwilke, jezeli to jest sledziona to co trzymam w rece?
Eeee... podaj mi to tamto... no to cos...
Wiecie, na nerkach mozna zrobic niezly interes, a ten facet ma dwie!
Mozesz zatrzymac to cos! Jak tak pulsuje to mi przeszkadza!
Fajne to bylo! A mozesz teraz zrobic by podskoczyla mu noga?
Co to znaczy ze on nie przyszedl tu na zmiane plci?
Dobrze, zrob teraz zdjecie tego czegos z tej strony!
Co masz na mysli mowiac "chce sie z toba rozwiesc"?!
To zaraz wybuchnie! Kryc sie!
Pali sie! Uciekajmy!
Popatrz ma takie same wyniki jak ten nieszczesnik, co go wczoraj operowalismy...
Buheheh dobre =) ok ok moze cos ja napisze:
Czasy okupacji Hitlerowskiej, Polska. W obozie koncetracyjnym podbieg maly zydek do Hansa.
-Hans, Hans gdzie jest moja tata???
-Hans nie zwraca uwagi...
-Hans Hans powiedz gdzie moja tatus? dzieciak nie daje za wygrana
Hans lekko wkurwiony,ze mu sie przeszkadza, podnosi glowe patrzy na chmury... i mowi:
-Przy tym wietrze to chyba gdzies nad Warszawa
_________________ przepraszam ze sie odzywam :>
a i fejkow nie lubie...
Jedzie facet BMW 200 km/h na zakrecie i za zakretem wjebal sie w bryczkę Cały zdenerwowany wychodzi z samochodu, ktoremu oczywiscie nic sie nie stalo i patrzy.. Jeden kon w jednym rowie.. Drugi na srodku jezdni bez glowy.. Woznica polecial gdzies na 10 m do przodu i kolo neigo leza urwane nogi.. Facet mysli MASAKRA.. Zobaczyl ze z bryczki wypadla siekiera i dobil nią jednego konia potem drugiego.. Woznica przykrywa urwane nogi jakąś płachtą i krzyczy MNIE TO KURWA NAWET NIE DRASNEŁO
--------------
Jasiu wraca ze świadectwem do domu i mowi.. No jeszcze tylko wpierdol i wakacje
--------------
Mama Jasia wraca z wywiadówki i mowi do syna : CO DWÓJA Z ZACHOWANIA ??!! Zobaczymym co powie ojciec jak wwyjdzie z więzienia
_________________ Wanna bE MastEr
Ostatnio zmieniony przez Qnik Sro Lis 24, 2004 4:17 pm, w całości zmieniany 1 raz
Przychodzi synek do ojca i mowi:
- Tato co znaczy HDD format completed?
- To znaczy, ze juz ku**a nie zyjesz.
-----------
wilki 'aska'
Aśka miała fajną rzecz
Ala nos, a Gośka rzeczy obie
Ola odkurzała cudnie
Ale miała wstążki na głowie
Z Kryśką można było radia kraść
I w trabancie chciała przeżyć
Ze mną swój pierwszy raz
Majka- pstro, Ulka też
I na nogach miała sierść
A Aneta była jak zwierz
Piękne jak traktor
Z ogromnymi światłami
Jak słonie na niebie
Jak sernik z muchami
Och Ewelina w Lądku Zdrój
Z baśką wszystko zdawało się słodkie
Karolina zimna jak lód,
Więc na noc umówiłem się z Włodkiem
I Markowi wszytko mógłbym dać
- jak Tomkowi
Ale oni wolą pod klatką stać
Ciotka Wanda - jeden pies
Obojętne już mi jest
Stryj Mieczysław może być też
Piękni jak traktor
Pod Skierniewicami
jak portki na chłopie
Jak śledź z rodzynkami
_________________
Czasem tak w życiu bywa, że raz pęka serce, raz prezerwatywa...
ktos tam wczesniej napomknal o zydach bodajze...:)..temat rzeka..a wiec :
Pytanie: Czemu zydzi nie mieli przednich zebow??
Odp: Bo im wyswietlali chleb na scianie..
Rozmawia chlopak z dziewczyna:
- a wiesz...moj dziadek zginal w Majdanku...
-(dziewucha) Naprawde?! moj tesh...a jak zginal??
- (chlop) Spadl z wiezyczki wartowniczej...
moj kumpel skin ma tego wiecej...jakby co:.....osobiscie nic do zydow nie mam-niech tylko opuszcza nasz parlament.:P
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum