Capture The Flag (ctf.pl)  Strona Główna
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Kribol
Nie Mar 11, 2007 12:58 am
ByŁ i Bedzie Najwiekszym Czlowiekiem..Naszym Ojcem..:(
Autor Wiadomość
KrAiK
Wisienka

Dołączył: 12 Wrz 2004
Posty: 9
Skąd: Gorzów Wlkp.
Wysłany: Pon Kwi 11, 2005 6:35 pm   

Mysle, ze on podpisal sie pod dwoma ostatnimi, w ktorych wspolnie "pojechalismy" Yokaia :D .
_________________
frater KrAiK, Miecz Pana
 
 
 
Blade 
blady


Wiek: 39
Dołączył: 12 Gru 2002
Posty: 129
Skąd: Gdynia
Wysłany: Pon Kwi 11, 2005 7:42 pm   

myslisz ze az tak daleko doszedl ?
watpie.. :wink:
_________________
Wieczny lowca ? :cool:
 
 
Prezes_Kiler
Jabłuszko


Dołączył: 02 Gru 2004
Posty: 562
Skąd: P(r)oland/Gdańsk
Wysłany: Pon Kwi 11, 2005 8:56 pm   

[quote="KrAiK"]Mysle, ze on podpisal sie pod dwoma ostatnimi, w ktorych wspolnie "pojechalismy" Yokaia :D .[/quote]

Wiadomo ;d Kraik właśnie tylko o ten wątek chodziło
Minusy nie czają bazy ;s [joke]
:]
_________________


 
 
 
luz
Śliweczka

Dołączył: 17 Lis 2003
Posty: 227
Skąd: miasto złą sławą owiane... Bytom. ;)
Wysłany: Wto Kwi 12, 2005 7:53 am   

ja ci dam minusa ... ;))))
_________________

*we ride together, we die together - bad boys for live - [S] owned you. ;)
 
 
 
Vea
Śliweczka


Dołączył: 08 Maj 2005
Posty: 147
Skąd: Wrocek
Wysłany: Pon Maj 09, 2005 12:13 pm   

" (...) ów Budynek był wielki... czysty... pusty. Kiedy zaczeli w Nim egzystowac ludzie... zaczęli zaśmiecac korytarz... zamknieci w swoich pokojach... odpadki wyrzucali na zewnatrz i nie przejmowali sie co z nimi sie stanie... Śmieci sie zbierały co jakiś czas pojawiał się woźny lecz zadnemu z nich nie udało sie wczyścić korytarza. A ludzie dalej nie wychylając nawet głów wyrzucali to co im bylo nie potrzebne... to co uwarzali za niepotrzebne. Pewnego Dnia przyszedł Woźny, który róznił sie od innych... zaczął swoją prace sprzątał... ale nie miał zamiaru wysprzątać wszytkiego... pukał do drzwi... ludzie go wpuszczali... i cos sie zaczeło z nich zmieniac... polubili Woznego... choc nie chcieli sie do tego przyznac... wstyd im bylo przed innymi... a Ci co sie przyznawali i tak postepowali dalej tak samo... Przyzwyczili sie do tego ze Wozny sie tłucze na korytarzu i zyli dalej pedzac przed siebie... i nigdzie nie zachodzac... Kilknaście lat pozniej halas raptem ustal... ludzie zaczeli wygladac ze swoich pokoi... zobaczyli nie wysprzatany korytarz... patrzyli po sobie... w koncu wyszli z pokoi i zaczeli rozmawiac... zaden nie chcial byc wtedy sam... siedzieli na korytarzu... az zrozumieli ze nikt juz teraz nie bedzie nic za nich robic... teraz musza nasladowac Woźnego... jeden za drugim zaczeli sie podnosic i sprzatac... cos sie zmienilo... zwolnili bieg... przystawali w zadumie... niektore rzeczy zabierali spowrotem do pokoju bo nabieraly nowej wartosci... Woźny zmienił Budynek... nie siłą... lecz głosem... myślą... wystarczyła jego obecność... nie zdarzyl tylko nauczyc ludzi... jak przekazac niesamowitosc tego wydarzenia swoim potomkom... zeby nie zaczeli popełniać tych samych błedów...
KILKANASCIE LAT POZNIEJ
Ten sam Budynek i ten sam korytarz... otwieraja sie drzwi... na korytarz upada pierwszy papierek..."

Wiem ze to juz bylo dawno... ale tak sobie czytam wszystkie tematy na forum... i komentuje tu gdzie mam cos do powiedzenia...
_________________
"Wants to be a hunter again
wants to see the world alone again
to take a chance on life again
so let me go"
 
 
 
Yokai 
Jabłuszko
(_)/////D


Wiek: 41
Dołączył: 14 Lis 2004
Posty: 625
Skąd: Świdnik
Wysłany: Pon Maj 09, 2005 4:19 pm   

komentuj dalej...oby jak najczesciej...

ps-ash milo poczytac..mowie to bez ironii zeby bylo jasne
 
 
 
Vea
Śliweczka


Dołączył: 08 Maj 2005
Posty: 147
Skąd: Wrocek
Wysłany: Pon Maj 09, 2005 7:27 pm   

Czasem jak mnie natchnie to napisze cos madrego... :]

Ciesze sie ze Ci sie podobalo... ;] ...i mam zamiar pisac czesciej...
_________________
"Wants to be a hunter again
wants to see the world alone again
to take a chance on life again
so let me go"
 
 
 
Yokai 
Jabłuszko
(_)/////D


Wiek: 41
Dołączył: 14 Lis 2004
Posty: 625
Skąd: Świdnik
Wysłany: Pon Maj 09, 2005 8:19 pm   

z checia przeczytam i kolejne :)
 
 
 
Joseph
Śliweczka

Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 170
Skąd: Świdnik
Wysłany: Sro Maj 11, 2005 7:02 pm   

niezłe...
...niezłe...
_________________
Joseph
 
 
 
Vea
Śliweczka


Dołączył: 08 Maj 2005
Posty: 147
Skąd: Wrocek
Wysłany: Czw Maj 12, 2005 3:25 pm   

dzieqje...
...dzieqje...

;]
_________________
"Wants to be a hunter again
wants to see the world alone again
to take a chance on life again
so let me go"
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.57 sekundy. Zapytań do SQL: 12