Idą trzy żółwie gęsiego przez pustynię. Pierwszy mówi:
- Przede mną pustynia, za mną żółwik.
Drugi na to:
- Przede mną żółwik i za mną żółwik.
I trzeci:
- Przede mną żółwik, a za mną... Też żółwik.
Dlaczego tak powiedział?
Bo to był żółwik kłamczuszek.
Dołączył: 17 Lis 2003 Posty: 161 Skąd: z Wietnamu :D
Wysłany: Sob Kwi 01, 2006 12:27 pm
Wyborca PiS po śmierci trafił do nieba. U bram niebios spotyka św.Piotra,
który go oprowadza po niebie. Nowo przybyłego bardzo zaciekawiły zegary
rozmieszczone w ogromnej ilości po całym niebie. Pyta więc św. Piotra:
- Co to są za zegary i czemu wskazują różne godziny?
- Widzisz - odpowiada - św.Piotr - każdy człowiek ma taki zegar,
którego wskazówki przesuwają siędo przodu z każdym kłamstwem. Z chwilą
urodzin zegar każdego człowieka wskazuje godzinę 12. Widzisz tu na przykład
jest zegar Matki Teresy, który wciąż wskazuje godzinę 12.
- A gdzie są zegary Kaczyńskich?
- Ich zegary robią za wentylatory w holu głównym.
Przychodzi mąż bardzo szczęśiwy do domu i krzyczy od progu:
- Trafiłem szóstkę w Totka, trafiłem szóstkę.
Patrzy na żonę, a ona nie cieszy się lecz jest bardzo smutna. Pyta się:
- Dlaczego nie cieszysz się, przecież trafiłem szóstkę w Totka?
Żona odpowiada:
- Ale dzisiaj zmarła moja mamusia.
Na to mąż:
- Rany Boskie KUMULACJA!!!!!!
Żonaty facet przyszedł do spowiedzi.
- Mam romans z pewną kobietą - mówi.
- A coś bliżej? - zaciekwia się ksiądz.
- No, spotykamy sięm ale tylko ocieramy się o siebie, jeszcze nigdy
nie bylo penetracji!
-Tarcie to jest to samo co włożenie! Odmówisz 5 zdrowasiek i dasz na
ofiarę 100zł.
Gość odmówił modlitwę i kieruję się do wyjścia, a ksiądz cały czas go
obserwuje. Wybiega z konfesjonału i krzyczy:
-Widziałem! - Nie wsadził pan 100zł na ofiarę!
-Ale potarłem stówką o puszkę. Sam Ksiądz mówił, że tarcie to to samo
co włożenie !
Mówi ojciec do syna:
- Synu, znalazłem ci wspaniałą kandydatkę na żonę!
- Ale tato... sam potrafię znaleźć sobie dziewczynę... kto to jest?
- To córka Billa Gatesa!
- Suuuper! Trzeba było tak od razu!
Ojciec udaje się do Billa Gatesa na rozmowę:
- Dzień dobry Panu! Wydaje mi się, że znalazłem doskonałego kandydata na męża
Pańskiej córki!
- Wie Pan... ale ja nie szukam męża dla mojej córki...
- Ależ to wiceprezes Banku Światowego!
- Cudownie! To zmienia postać rzeczy!
Następnie ojciec udaje się do prezesa Banku Światowego:
- Witam Pana Panie prezesie! Przychodzę z dobrą nowiną - mam idealnego kandydata na wiceprezesa w Pańskim banku.
- No tak.. Ale ja nie szukam nikogo na tę posadę.
- Jest Pan pewien?! To zięć Billa Gatesa!
- Ooo! Chyba, że tak!
wrzuce linka...ale nie wiem czy ktos przypadkiem wczesniej go tu nie zamiescil-dawno nie zagladalem wiec(sory) jesli juz byl ten link..pomincie go prosze w takim wypadku
Rozmowa dwóch znajomych:
- Słuchaj, a jak ty zaznajamiasz się z dziewczynami? Każdego dnia widzę ciebie z nową dziewczyną, a ja nie wiem nawet, jak zapoznać się z jakąś!
- Tak, ot prosty sposób: kup dwa bilety na ostatni seans w kinie i spaceruj po ulicy, patrz na przechodzących. Jeżeli idzie dziewczyna z torbami lub będzie śpieszyć się, do takiego nie podchodź.
A jeżeli idzie nie śpiesząc się i bez toreb, to twój cel, i wtedy do niej podchodzisz i pchasz wersję, że chciałeś z innym kumplem na film pójść i on nie przyszedł, wielka szkoda, bo bilet przepada. Jeżeli zgodzi się, to ugość ją lodami, popcornem, ale pamiętaj - jak będziesz wchodzić na salę, prowadzisz ja do ostatniego rzędu. No i jak tylko wyłączą światło, obejmujesz ją ręką w talii, a w jej rękę dajesz chu*a?
- Słuchaj, a to, po co?
- No nie wiem... To jakoś zbliża.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum