Do zataczającego się na chodniku pijaka podjerzdza milicyjny radjowóz.
- Zapraszamy do "poloneza"
- Z dziwkami nie tańczę
Trwa konferencja medyczna. Naukowcy z poszczególnych krajów prezentują swoje osiągnięcia. Mówią Niemcy:
- U nas chłopu ucięło nogę, daliśmy mu drewnianą i chodził.
Na to Rosjanie:
- U nas chłop, Wania, stracił oczy. Daliśmy mu drewniane i mógł widzieć.
Na to Polacy:
- U nas chłopu urwało jaja, daliśmy mu drewniane i miał dzieci.
- Co?! – oburzają się Rosjanie – Niemożliwe! Kto to widział?
- Ten wasz Wania z drewnianymi oczami.
Pani Kowalska złowiła złotą rybkę.
- Mogę spełnić trzy życzenia, ale twój mąż będzie miał tego 10 razy
więcej.
- Dobrze - odpowiada Kowalska.
- Chciałabym mieć duuuży dom.
-Ale twój mąż będzie miał tego 10 razy więcej - mówi zaskoczona rybka.
- To nic - mówi Kowalska.
Rybka spełnia życzenie.
- Po drugie: Chcę mieć 5 mln złotych.
- Ale ...- zaczyna rybka.
- Nic nie szkodzi.
Zdziwiona rybka spełnia życzenie...
- I ostatnie: chciałabym mieć lekki zawal serca.
Przychodzi Czerwony Kapturek do babci i mówi:
- Babciu, czemu Ty masz takie wielkie oczy?
A babcia zakłada białe rękawiczki i krzyczy:
- JAZDAAAAAA
Rozmawiaja dwa paczki i jeden mowi do drugiego
''Sluchaj stary, zlozylem papiery na studia''
''i co? Przyjeli cie?''
''No co Ty, paczka?''
Przychodzi synek do ojca i pyta:
– Tatooo, jaka jest różnica między cipką a cipą?
Ojciec myślał, poskrobał po głowie i w końcu mówi:
– Chodź, pokażę ci.
Poszli do pokoju, a tam matka w szlafroku spała, i spod szlafroku wystawała jej picza. Ojciec wskazuje na to palcem i mówi:
– Widzisz synku, to jest cipka
Synek pyta nieśmiało:
– A mogę dotknąć?
– Nie, bo się cipa obudzi
Jedzie trędowaty tramwajem. Podchodzi do niego kanar:
– Bilet proszę.
Ten spanikowany zaczyna przetrząsać kieszenie. Odpada mu ręka. Przeprasza, podnosi ją i wyrzuca przez okno. Zdenerwowany, jeszcze gwałtowniej przeszukuje kieszenie. Odpada mu noga. Przeprasza, podnosi i wyrzuca. Już w kompletnej panice traci drugą nogę. Za okno.
Kanar przygląda mu się i mówi spokojnie:
– My tu gadu gadu, a ja widzę, że mi pan powoli spierdala.
Trzech kolesi złapało złotą rybkę. Rybka, jak ma w zwyczaju mówi:
- Uwolnicie mnie, a spełnię każdemu z was po trzy życzenia.
Kolesie pogłówkowali, po chwili mówią - Okiej.
Pierwszy zapodaje:
- Ja to bym chciał mieć piękny dom w Bieszczadach, do tego konto z 10 milionami dolarów i piękną żonę. Rybka mówi:- Done.
Drugi mówi:
- A ja chcę mieć udziały w wielkim, międzynarodowym koncernie, ekskluzywną restaurację w centrum stolicy i 2 mulatki. Rybka odpowiada: - No to masz.
Trzeci facet zastanawia się przez chwilę i zaczyna wymieniać:
- A ja to bym chciał, żeby lewa ręka mi ciągle wirowała nad głową, prawa ręka żeby się gibała wzdłuż ciała a głowa żeby ciągle waliła w przód i w tył.
Rybka na to: Stary, mogę to zrobić, ale jesteś pewien? Wiesz, masz trzy życzenia i możesz prosić o wszystko.
Trzeci facet odpowiada:
- Taaak, jestem pewien: lewa ręka ciągle wiruje nad głową, prawa się giba wzdłuż ciała, a głowa napierdala ciągle w przód i w tył.
Rybka klasnęła płetwami i stało się.
Po roku spotykają się ci sami trzej faceci, by poopowiadać.
Pierwszy mówi:
-Paaaanowie, jest zajebiście! Cisza, spokój, dobra i piękna żona, i żyję z procentów.
Drugi opowiada:
- A ja mam wchuj kasy, jestem wiceprezesem zarządu i dzień w dzień rucham 2 mulatki.
A trzeci facet, stojąc i wymachując kończynami bełkocze:
- Kuuurwa, chyba źle wybrałem
Wpada niemiecka mysz do baru siada na stołku i się wydziera do barmana:
- Kufel Heinekena proszę!
- Mogę ci nalać ale pod barem śpi kot - rzecze barman polerując kieliszki
- To poproszę pół kufelka i znikam - wyszeptała wystraszona mysz.
Wpada francuska mysz do baru siada na stołku i się wydziera do barmana:
- Lampke Chatou proszę!
- Mogę ci nalać ale pod barem śpi kot - rzecze barman polerując kieliszki
- To poproszę pół lampeczki i znikam - wyszeptała wystraszona mysz.
Wpada polska mysz do baru siada na stołku i się wydziera do barmana:
- Setkę wódki proszę!
- Mogę ci nalać ale pod barem śpi kot - rzecze barman polerując kieliszki
- Hmm... to jeszcze dwie sety i budzić skurwiela!
Na księżycu ląduje pierwsza amerykańska, załogowa ekspedycja. Neil
Amstrong wychodzi ze statku, a tu nagle zza kamienia wyskakuje trzech
gości: Chińczyk, Rusek i Polak.
-Jak to tak ? - Amerykanin ma głupią minę
Chińczyk:
-Nas jest dużo, brat podsadził brata i jestem.
Rusek:
-Nasza agentura spisała się na medal i byliśmy szybsi.
-No a ty ? - pyta Amerykanin Polaka
-Daj mi spokój, z wesela wracam ...
Był sobie facet, który dbał o swoje ciało.Pewnego razu stanął przed lustrem, rozebrał się i zaczął podziwiać swe ciało. Ze zdziwieniem stwierdził jednak, iż wszystko jest pięknie opalone oprócz jego członka! Nie podobało mu się to, wiec postanowił cos z tym zrobić.
Poszedł na plażę, rozebrał się i zasypał cale swe ciało, zostawiając członka sterczącego na zewnątrz.
Przez plażę przechodziły dwie staruszki. Jedna opierała się na lasce. Przechodząc obok zasypanego faceta ujrzała cos wystającego z piasku. Końcem laski zaczęła przesuwać to w jedna, to w druga stronę.
- Życie nie jest sprawiedliwe - powiedziała do drugiej.
- Czemu tak mówisz? - spytała tamta zdziwiona.
- Gdy miałam 20 lat byłam tego ciekawa, gdy miałam 30 lat bardzo to lubiłam, w wieku 40 lat już sama o to prosiłam, gdy miałam lat 50 już za to płaciłam, w wieku 60 lat zaczęłam się o to modlić, a gdy miałam 70 to już o tym zapomniałam. Teraz, kiedy mam 80 lat, te rzeczy rosną na dziko, a ja kurwa nawet nie mogę przykucnąć!
_________________
Czasem tak w życiu bywa, że raz pęka serce, raz prezerwatywa...
_________________ Is it cuz they like my gangsta walk?
Is it cuz they like my gangsta talk?
Is it cuz they like my handsome face?
Is it cuz they like my gangsta ways?
Whatever it is, they love it
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum